Redakcja Five Seasons
W lipcu 2020 roku polskie hotele udzieliły 3,9 mln noclegów. To wciąż mniej niż przed rokiem, ale też 17 razy więcej niż w najgorszym w tym roku kwietniu – sugerują dane GUS. Popyt przede wszystkim odżył w miejscowościach turystycznych. Znacznie gorzej mają się hotele w miastach i te nastawione na obsługę klientów zagranicznych.
Oficjalne statystyki mówią o coraz lepszej kondycji hoteli w Polsce. W lipcu udzielonych noclegów było ponad dwa razy więcej niż w czerwcu i aż 17 razy więcej niż w fatalnym dla branży kwietniu. Ożywienie jest więc bardzo dynamiczne, ale wciąż sporo brakuje do skali ruchu turystycznego, z którym mieliśmy do czynienia w rekordowym jak dotąd 2019 roku. Gdyby bowiem porównać lipiec 2020 roku do analogicznego okresu 2019 roku, to niestety ruch turystyczny wciąż jest o jedną trzecią niższy. I choć można było się spodziewać lepszych danych za sierpień, to bez wątpienia całej branży nie uda się odrobić strat zapoczątkowanych w marcu.
Wakacyjne obiekty hotelowe odbiły się najszybciej
Nie wszędzie jednak sytuacja jest zła – wynika z danych Izby Gospodarczej Hotelarska Polskiego. Już sam fakt, że 14% hoteli notowało wyższe przychody niż przed rokiem pokazuje, że jest pewien wycinek rynku, który na skutkach koronawirusa nie stracił. Gdzie on jest? Bez wątpienia nie w dużych miastach. Z badania przeprowadzonego przez IGHP wynika, że z największymi problemami borykają się dziś obiekty konferencyjne oraz hotele w dużych miastach.
Na drugim biegunie znajdziemy hotele poza miastami. Tam Polacy bardzo chętnie wybierali się, aby choć częściowo odpocząć od nałożonych przez rząd restrykcji. W efekcie aż 77% obiektów poza miastami zanotowało w sierpniu obłożenie przekraczające 60%. Kosmetycznie lepiej było w hotelach wypoczynkowych, gdzie ponad 6 pokoi na 10 było wynajętych w 78% obiektach.
Polacy chętniej jeżdżą na wakacje autem, niż lecą samolotem
Skutki koronawirusa mocno odczuwają też obiekty nastawione na obsługę klientów zagranicznych. Tym polskie hotele udzieliły w lipcu br. prawie 575 tysięcy noclegów. To trzy razy mniej niż w lipcu ubiegłego roku. W sumie trudno się temu dziwić – pandemia spowodowała, że mniej osób podróżuje. W mniejszym stopniu dotyczy to Niemców – im polskie hotele udzieliły w lipcu co prawda o 39% mniej noclegów niż w analogicznym okresie przed rokiem, ale już spadek odwiedzin ze strony Brytyjczyków był w tym samym czasie 6-krotny, a Amerykanów aż 10-krotny.
Źródła:
- dane o ruchu turystycznym:
- badanie sytuacji w różnych segmentach rynku hotelowego